środa, 30 kwietnia 2014

Powroty do języka polskiego.

Powroty do języka polskiego - to cykl, który będę próbowała tworzyć wraz z Moniką – mamą Karolinki (3,6) i Sebastiana (1,6). Rodzina mieszka w Wiedniu. W domu posługuje się językiem męża – słowackim. Teraz Monika wraca powoli do języka polskiego.

Cieszymy się i razem będziemy próbować wspierać Monikę w tym „dziele życia”!

Monika napisała do mnie już kilka miesięcy temu. Opisała historię swojej rodziny. Dla nas naistotniejszy jest fakt, iż Karolinka miała poważne problemy ze słuchem. Teraz po operacjach jest dobrze! Monika, idąc za głosem polskiego serca, chce, aby jej dzieci znały język polski. Niestety przez kilka lat Karolinka nie słyszała polskiego. Teraz mama powoli ją przyzwyczaja.

W tych krótkich postach będę próbowałą udzielać wskazówek – ale! Nie będą to wszystkie ćwiczenia i pomysły jednocześnie. Zdecydowałyśmy z Moniką, że odbywać się to będzie powoli. Język polski będzie się wkradał, mam nadzieję, do życia i do serc rodziny.

Dzisiaj dwie pierwsze wskazówki: mama ma za zadanie:
1. znaleźć czas, w którym będzie czytała dzieciom książeczki – ale! Zaczynamy nie od czytania tekstów, a obrazków – czyli od opowiadania. Ale nazywajmy to już teraz czytaniem! Mogą to być bardzo proste, kolorowe książeczki dla dzieci z obrazkami. Mama ma TYLKO opowiadać, pytać i odpowiadać w bardzo prostych słowach! Wszystko pokazujemy palcem!!!
Np. O! CO TO? TO LALA! ŁADNA LALA!
A TU CO TO? TO AUTO! ŁADNE AUTO! AUTO JEDZIE BUM BUM.
A TAM JEST KURA! KURA MÓWI KO KO KO.

O! ZOBACZ! SŁOŃ! SŁON MA DUUUŻE USZY! I DŁUUGĄ TRĄBĘ! MYSZKA MÓWI DO SŁONIA. MÓWI DO UCHA SŁONIA! KOT PATRZY! SŁON SIEDZI NA KANAPIE A MYSZKA GOTUJE. MNIAM, MNIAM MYSZKA MIESZA ZUPĘ. KOT IDZIE SPAĆ! O A TAM KACZKA!

Potem możemy zadawać pytania:
KAROLINKO, GDZIE JEST KACZKA? A CO ROBI SŁON? Co robi myszka? Co gotuje myszka? A MOŻE POSZUKASZ, GDZIE JEST RYBA!? A BUTY?

2. Wyznaczyć sobie czas, kiedy trochę „tłumaczy” słowacki na polski. Czyli jeżeli zwykle mówiła po słowacku, teraz mówi w dwóch językach. Np. przy układaniu zabawek wieczorem.
….po słowacku….;-)…. Po polsku: TERAZ UKŁADAMY AUTA. …. Po słowacku….. TERAZ CHOWAMY UKŁADANKI; ….po słowacku….DAJEMY LALKI DO WÓZKA….. po słowacku ….CHOWAMY KLOCKI DO PUDŁA… po słowacku BRAWO, ŁADNIE POSPRZĄTALIŚMY!

I jeszcze takie dwie krótkie sytuacje proszę wybrać (mycie, gotowanie(?) (byle się wtedy nie śpieszyć i denerwować:-) )

To tyle wskazówek na dzisiaj. Dajemy czas mamie, czekam na sprawozdanie jak idzie:-).

Pozdrawiam serdecznie wszystkich, którzy chcą wrócić do języka polskiego!

Ja wyjeżdżam do Polski nacieszyć się „słoncem i pogodą” i polskością w jej najlepszym wydaniu!
A potem znów powroty….

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz